Rady... Porady...

Moje drogie Panie .....obiecałam Wam ze podziele sie swoimi "radami " obserwacjami ....z zycia dojrzałej kobiety ..otóz moje drogie nie wazne ile w tej chwili macie lat 20..30....40....50..60..70.....dopóki czujecie ze zyjecie ..dopóki wasza cipka puszcza soczek ..dopóty nalezy robic wszystko by trwało to jak najdłużej ....nie szukajcie wymówek ..nie szukajce powodów .....nadstawiajcie swoim panom wasze cipki i rozkoszujcie sie chwilą ....bo przyjdzie czas nawet bez szczególnych "objawów' że wasz ślubny nie będzie sie upominał nawet o spełnienie waszego obowiązku wobec niego .....jak to zazwyczaj bywa wystarcza krótka wizyta na czacie lub jakimś portalu i problem z głowy .....ja w ciągu tych 5 lat od kiedy jestem......(nie potrafie znaleźć określenia bo wiem że nie jedna pani mówi o mnie po prostu ..dziwka ..kurwa...)rozmawiam z panami i wiem jak to się zaczyna .....on nawet nie wie że "połyka " haczyk rzucany przez takie kobiety jak JA ..kobiety które szukają rozkoszy w ramionach innych ..on sie umawia pierwszy raz i mówi sobie ..tylko ten jedyny raz ..dowiem sie co ze mna jest nie tak , że zona stroni od sexu.....idzie na spotkanie ....atmosfera inna niz w domu ....pani miła czula ..sypie komplementami ..całuje ..głaszcze..dotyka....kutasek drga..podnosi sie ..pani umila czas dwoi i sie i troi aby sprawić sobie i jemu rozkoszy wiele .....i teraz to co najważniejsze....bez zadnego ALE bierze kutaska do ust ..sssa ..caluje ..liże....jajeczka pieści ......pan wniebowzięty ..nieprzytomny.....szczęsliwy ..i tu juz w jego głowie rodzi sie mysl ...dlaczego moja mi tak nie robi ...dlaczego ??????i juz wie ze to nie będzie jedyne spotkanie .....ale wracając do głownego powodu ...ja też kiedys przezyłam zdrady ze strony męża ..pobralismy sie z miłości ..nasz dzień przepełniomy był praca ..sexem, ..pracą .....sexem ..potem przyszło na swiat dziecko i wszystko sie skończyło .....mąż do pracy a ja w domu ..kiedy wracał byłam zmęczona jeszcze bardziej niz wtedy kiedy chodziłam do pracy ....bo pracy w domu nie przerobisz ....przychodził wieczór mąż zabierał sie do pieszczot a ja ...ja zmeczona .senna ...odmawiałam ..i tak płynęły dni ...nawet nie zauwazyłam że mąż wieczorami pierwszy zasypia .....potem zdarzały się późne powroty do domu ..potem zarywane noce.....potem drugie ..trzecie dziecko ......ja do pracy długo nie wracałam ...i kiedy sie ocknęłam i pragnęłam sexu mój mąż już nie miał takiej ochoty ....lata leciały ...nadszedł moment że zostaliśmy z mężem sami ..dzieci na swoim ..ja po 50 ..chcialabym nadrobic te lata kiedy sex był koniecznościa ..a mąż a mąż już nie chce ..i wtedy ....wtedy własnie stalo sie to co dzis robie ....i tu muszę sie przyznac szczerze i przeprosic moje drogie panie bo byc może z niejednym męzem moich czytelniczek sie pieściłam ..nie jednemu nadstawialam swojej spragnionej cipki ..nie jednemu ssałam kutaska ...drogie panie miejcie czas dla swoich mężów ..dbajcie o to by wasz sex był urozmajcony ..nie obrzydzajcie sobie kutasa w ustach to nic strasznego to z tego własnie zwiniętego ślimaczka w waszych ustach wyszło na świat to cudowne dziecko jakim jest wasz syn czy córka ...a ja ..ja nie żałuje tego co robie ...mam to czego pragnę i daje też TO innym którzy tego pragną ......moim postępowaniem nie tylko grzeszę ale także robię dobre "uczynki " ale o tym to innym razem .....drogie Panie ..dziś sobota jak to dawniej mówiono "dziadowska noc" więc dajcie dziś swoim panom to czego od dawna pragną a świat wyda wam się ładniejszy ......